Świat motoryzacyjny dziwił się, że gigant inwestuje 6 mld dolarów w niewielki start-up. Teraz ujawnione zostały powody dla wykonania takiego kroku. Volkswagen chce bowiem korzystać garściami z najważniejszej technologii Rivian.
Volkswagen jest światowym potentatem motoryzacyjnym. Współpraca marki z niewielkim start-upem o nazwie Rivian mogła na pierwszy rzut oka dziwić. Szczególnie że Niemcy zdecydowali się wnieść w spółkę joint venture Rivian and VW Group Technology LLC ogromny wkład. Mowa o kwocie na poziomie 5 mld dolarów. Jednym z punktów jest też pożyczka dla Riviana opiewająca na 1 mld dolarów. Ta ma zostać udzielona w 2026 r.
Nowe informacje sprawiają jednak, że plany zaczynają się finansowo spinać. Część pomysłów zdradził dyrektor ds. oprogramowania Rivian – Wassym Bensaida w rozmowie z Yahoo Finance. Powiedział, że opracowywana właśnie przez amerykańską firmę platforma modułowa R2 (zawierająca hardware płyty i software), stanie się podstawą wszystkich nowych elektryków Volkswagena. Historia tej współpracy zacznie się od modelu VW Every1.
Plany dotyczące nowej platformy R2 są szeroko zakrojone. Dyrektor Riviana zdradził bowiem, że technologia zostanie opracowana w taki sposób, aby każda z marek mogła wyrazić swoją własną tożsamość. I mówiąc o każdej z marek, miał na myśli nie tylko Riviana i Volkswagena. Do puli zalicza się bowiem również Audi, Porsche, Lamborghini, Skoda, Seat i Cupra. To wszystkie firmy, które trafiły do portfolio VAG.
Wassym Bensaida zdradził również, że platforma R2 da możliwość naprawdę szerokiej personalizacji. Ta obejmie nie tylko nastawy zawieszenia, ale przede wszystkim interfejs użytkownika, możliwości układu napędowego czy wygląd nadwozia i wnętrza. Ta sama będzie przestrzeń w kabinie, a także technologia czy architektura napędowa.
Jak podkreślają eksperci, posuniecie jest rewolucyjne, jak na Volkswagena. Po pierwsze oznacza dużą dawkę zaufania dla możliwości młodego start-upu. Po drugie sprawia, że dość skostniała marka ze 100-letnią historią wreszcie postanowiła pójść z duchem czasu i odmładza swój wizerunek. Po trzecie zmiana może wreszcie oznaczać też lepsze oprogramowanie dla aut Volkswagena. Marki, która w ostatniej dekadzie to właśnie ze sterowaniem elektroniką miała największe problemy.
2025-06-10T10:43:11Z